W dniach 19-23 maja 2025 r. klasa VII oraz VIII przebywała na zielonej szkole w Międzyzdrojach.
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od prawie 7-godzinnej podróży pociągiem. W miarę przyjemnie i dobrze dotarliśmy do celu. Międzyzdroje przywitało nas słonecznie, co zdziwiło wszystkich, bo wyjeżdżaliśmy z Opola w dżdżysty poranek. Ku naszemu zaskoczeniu słoneczko towarzyszyło nam prawie przez cały pobyt nad morzem. Wtorek i środa były bardzo przyjemne pogodowo. Zdążyliśmy się opalić na plaży, pograć w piłkę i porządnie mokro przywitać się z Morzem Bałtyckim. W czwartek było chłodniej, ale słońce ciągle wychodziło zza chmur. A w piątek odprowadziło nas aż do pociągu. I z żalem pomachało na "do widzenia".
To była naprawdę udana wycieczka. Bogata w atrakcje, dydaktyczna, aktywna (przeszliśmy codziennie ok. 15 km piechotą). Tyle się wydarzyło przez te 5 dni, że nie sposób wszystkiego opisać, a i trudno zdecydować, od czego zacząć. Największą frajdą dla młodzieży był zdecydowanie pobyt na plaży. Wspólne leniuchowanie, opalanie się, zabawa wodą, zdjęcia o zachodzie słońca, piłka plażowa - to jest to, co wszyscy bardzo kochamy. Były łzy wzruszenia, kiedy witaliśmy i żegnaliśmy się z naszym kochanym Morzem Bałtyckim. A ono też jakby nas poznało z zeszłego roku, więc czuć było w powietrzu wzajemną sympatię. :)
Zwiedziliśmy Muzeum Przyrodnicze, w którym odbyliśmy wspaniałą lekcję przyrody, geografii i biologii zarazem. Wspaniałą, bo żywą, prawie na łonie natury. Weszliśmy na Kawczą Górę-punkt z panoramicznym widokiem na Bałtyk. Wybraliśmy się do pobliskiego Świnoujścia, gdzie wędrując wzdłuż najszerszej plaży w Polsce, doszliśmy aż do latarni morskiej "Stawa Młyny". Od razu przypomniał nam się "Latarnik" Henryka Sienkiewicza i główny bohater Skawiński, który w takiej latarni mieszkał. Nadrobiliśmy więc lekcje języka polskiego. Codziennie miały miejsce lekcje wychowania fizycznego, bo nogi od wysiłku fizycznego bolały i same siadały, gdy tylko była taka sposobność.
Najwięcej chyba było lekcji wychowawczych. Wspólne analizowanie różnych zachowań, wyciąganie wniosków na przyszłość, uczenie się jeden od drugiego, co powinniśmy zrobić w danej sytuacji i dlaczego tego nie zrobiliśmy.
Czas podczas tej wycieczki upłynął szybko, zawiązały się nowe międzyszkolne przyjaźnie. Mile spędzone chwile w radosnej atmosferze na zawsze pozostaną w pamięci wszystkich uczestników „Zielonej Szkoły” nad Morzem Bałtyckim.